środa, 25 maja 2011

Posłaniec - Markus Zusak


Książka towarzyszyła mi w majowej eskapadzie i bardzo dobrze spisała się w podróży pomimo swych dość dużych rozmiarów. Muszę przyznać, że ta pozycja jest bardzo ładnie wydana, duża czcionka, ładny papier dzięki czemu miło się ją czyta.
Po książkę sięgnęłam zupełnie przypadkiem, moją uwagę przykuła okładka, podobna do okładki "Złodziejki książek", dopiero potem doczytałam, że podobieństwo nie jest przypadkowe, a książki mają tego samego autora.
Główny bohater jest taksówkarzem który, niczego w życiu jeszcze nie osiągnął. I pewnego dnia uniemożliwia napad na bank. Od tego momentu jego życie się zmienia. Dostaje asy, każda karta to zadanie, każde zadanie to zmiana życia innego człowieka.
Ed staje się tytułowym Posłańcem.
Jego zadania są różne, by je w pełni wypełnić musi wniknąć w głąb siebie, poznać na nowo swoich przyjaciół i pomóc im a także sobie rozwiązać najważniejsze problemy.

Publikacja faktycznie jest dość schematyczna, a postać Eda czasami bardzo mnie denerwowała jednak ma w sobie ogromny pozytywny ładunek. Pokazuje, że czasami bardzo nie wiele potrzeba by uszczęśliwić drugiego człowieka. Wielu z nas mogło by zostać posłańcami jeśli tylko pozbyli byśmy się znieczulicy na otaczający nas świat.
Pomimo kilku niedociągnięć, które mnie denerwowały książkę wszystkim serdecznie polecam.

Tytuł: Posłaniec
Autor: Markus Zusak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 352
Moja ocena: 8/10

5 komentarzy:

  1. Mam w planach "Złodziejkę książek", a jak mi się spodoba to kto wie może i "Posłańca" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tę książkę od jakiegoś czasu mam ochotę i taka recenzja tylko podsyca mój apetyt:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam "Złodziejkę książek" przez co "Posłaniec" jest już u mnie dawno na liście. :)

    OdpowiedzUsuń