sobota, 13 sierpnia 2011

Marek Tomalik - Australia. Gdzie kwiaty rodzą się z ognia.

Książkę tę przeczytałam już dość dawno, jednak czas nie zatarł wrażenia jakie na mnie wywarła oraz chęci zobaczenia chociaż 1/10 miejsc, które widział i opisał Marek Tomalik.

Książka jest opisem podróży po Australii, drogi trudnej, szlakami położonymi setki kilometrów od najbliższej ludzkiej osady, gdzie podróżnik zdany jest tylko na siebie i na własną wiedzę i umiejętności. Bo taka podróż nie jest wycieczką dla wszystkich, należy się do niej gruntownie przygotować, przede wszystkim merytorycznie. Należy wiedzieć jak najwięcej o terenie, w który się wyrusza. I Tomalik przekazuje tę wiedzę i robi to w sposób bardzo przystępny. 
Ogromną zaletą tej książki są piękne zdjęcia przesycone kolorami oraz bardzo ładny papier, na którym została wydana.

Jedynym minusem jest język autora, który czasami był zbyt potoczny i uwierał czytelnika. Nie jest to literacki majstersztyk, jednak czyta się szybko.

Uważam, że książka powinna dalej wędrować by koleje osoby mgły poznawać ten wspaniały kontynent jakim jest Australia oraz tak jak ja mogły zapragnąć odwiedzić ten kraj.

Książkę przeczytałam dzięki akcji Włóczykijka.

Autor: Marek Tomalik
Tytuł: Australia. Gdzie kwiaty rodzą się z ognia
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 315 
Moja ocena: 9/10

A oto skromna fotorelacja z przybycia książki i jej podróży ze mną :)