sobota, 28 maja 2011

Katharsis Futurum - Patryk Omen

Zachęcona opisem z okładki sięgnęłam po książkę "Katharsis Futurum". Już pierwsza słowa przywitała mnie przekleństwami, którymi autor gęsto okrasił całą opowieść.

Akcja osadzona jest w nie tak odległej przyszłości, w naszym rodzimym kraju. Książka składa się z trzech części. W pierwszej poznajemy głównego bohatera, jego przeszłość, która oczywiście miała wpływ na to kim jest w chwili obecnej,oraz na dalszą akcję utworu. Cała fabuła tak na prawdę rozpoczyna się w drugiej części książki. Kamil Koc jest szukaczem, czyli osobą odpowiedzialną za odnalezienie znacznika, który ma informować policję o popełnieniu morderstwa. zostaje wezwany do osobliwej sprawy. Jest ono nietypowe ponieważ zamordowane osoby, matka i dwójka dzieci zastygły w bezruchu podczas wigilijnej wieczerzy. Zbrodnia ta inspiruje naszego bohatera do zmiany swego dotychczasowego rozsypującego się życia. Na czym ma polegać ta 'zmiana' i czy mu się uda nie wyjawię by nie psuć lektury.


Opis z okładki moim zdaniem zupełnie mija się z treścią książki. Żadna z postaci wykreowanych przez autora nie wzbudza do końca mojej sympatii. Bohaterowie są barwni, nieszablonowi, mają bardzo skomplikowaną psychikę.
Świat wykreowany przez pisarza jest pełen zła i brutalności.
Wydaje mi się, że pozycja ta może być przestrogą dla nas współczesnych ludzi, że zmierzamy właśnie do takiego świata, jaki jest przedstawiony na stronach powieści.
Myślę, że książka powinna wędrować właśnie jako memento dla nas.

Tytuł: Katharsis Futurum
Autor: Patryk Omen
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 352
Moja ocena: 3/10

Książkę przeczytałam w ramach akcji Włóczykijka

środa, 25 maja 2011

Posłaniec - Markus Zusak


Książka towarzyszyła mi w majowej eskapadzie i bardzo dobrze spisała się w podróży pomimo swych dość dużych rozmiarów. Muszę przyznać, że ta pozycja jest bardzo ładnie wydana, duża czcionka, ładny papier dzięki czemu miło się ją czyta.
Po książkę sięgnęłam zupełnie przypadkiem, moją uwagę przykuła okładka, podobna do okładki "Złodziejki książek", dopiero potem doczytałam, że podobieństwo nie jest przypadkowe, a książki mają tego samego autora.
Główny bohater jest taksówkarzem który, niczego w życiu jeszcze nie osiągnął. I pewnego dnia uniemożliwia napad na bank. Od tego momentu jego życie się zmienia. Dostaje asy, każda karta to zadanie, każde zadanie to zmiana życia innego człowieka.
Ed staje się tytułowym Posłańcem.
Jego zadania są różne, by je w pełni wypełnić musi wniknąć w głąb siebie, poznać na nowo swoich przyjaciół i pomóc im a także sobie rozwiązać najważniejsze problemy.

Publikacja faktycznie jest dość schematyczna, a postać Eda czasami bardzo mnie denerwowała jednak ma w sobie ogromny pozytywny ładunek. Pokazuje, że czasami bardzo nie wiele potrzeba by uszczęśliwić drugiego człowieka. Wielu z nas mogło by zostać posłańcami jeśli tylko pozbyli byśmy się znieczulicy na otaczający nas świat.
Pomimo kilku niedociągnięć, które mnie denerwowały książkę wszystkim serdecznie polecam.

Tytuł: Posłaniec
Autor: Markus Zusak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 352
Moja ocena: 8/10

niedziela, 22 maja 2011

Blask Fantastyczny - Terry Pratchett

Zmotywowanie się do przeczytania i napisania recenzji tej książki zajęło mi bardzo dużo czasu. W końcu znalazłam chwilkę by nadrobić zaległości.
Fanom twórczości Pratchetta nie muszę reklamować tej książki, jednak wszystkich, którzy lubią książki lekkie z duża dawką poczucia humoru zapraszam do lektury.
Jest to druga książka opowiadająca o Świecie Dysku. Nad planetą zawisła złowróżbna czerwona gwiazda. Jedyną osobą, która może uratować świat jest Rincewind - mało zdolny mag, który wiedzie nudne życie i wcale nie chce zostać super bohaterem. Towarzyszy mu rządny przygód Dwukwiat, oraz pożerający wszystko i wszystkich Bagaż. Pomaga im znany na całym Dysku wojownik Cohen Barbarzyńca, który lata świetności ma już dawno za sobą.
Akcja toczy się w szybkim tempie, ani główny bohater ani czytelnik nie mają czasu na zbyt długi oddech. Spotykamy w tej pozycji wiele ciekawych postaci, pasjonujących wątków oraz ogromna dawkę humoru.
Sam koniec książki mnie troszeczkę zawiódł, jednak ogólnie bardo miło mi się Blask Fantastyczny czytało.
Polecam wszystkim lubiącym Pratchetta jaki i tym, którzy zamierzają dopiero zacząć przygodę z jego książkami.

Tytuł: Blask fantastyczny
Autor: Terry Pratchett
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 192
Moja ocena: 8/10

wtorek, 3 maja 2011

Bzyk. Pasjonującezespolenie nauki i seksu - Mary Roach


To moje kolejne spotkanie z twórczością Mary Roach, która podejmuje w swej twórczości tematy trudne a robi to z charakterystyczną lekkością i humorem.

Bzyk jest książką opowiadającą o naukowych badaniach nad seksem, które jak pokazuje pisarka wcale nie muszą być nudne. Autorka zabiera nas w podróż po różnych teoriach dotyczących naszej sfery seksualnej, poczynając od tych najstarszych aż do nam współczesnych. Odwiedzamy wraz z nią gabinety różnych specjalistów, towarzyszymy jej na salach operacyjnych, ale też wspólnie odwiedzamy inseminatorów i fabrykę zabawek dla dorosłych. 
Pozycja tak napisana jest językiem lekkim i przystępnym, zrozumiałym dla każdego laika. 

Mimo wszystko książeczka trochę mnie rozczarowała. Spodziewałam się czegoś trochę innego. Uważam też, że humor, który jest wyróżnia tę autorkę, jest tu na średnim poziomie i trochę mi go brakowało. Czytając "Sztywniaka..." na prawdę nie mogłam się powstrzymać od śmiechu, "Bzyk..." wywoływał co najwyżej półuśmieszek. 
Polecam książkę wszystkim interesującym się nauką, biologia, seksem, oraz wścibskim tak jak autorka. Odradzam osobom bardzo wrażliwym (zwłaszcza czytelnikom płci męskiej), u których pozycja ta może wywoływać zniesmaczenie a nawet i pewien rodzaj bólu.

Tytuł: Bzyk. Pasjonujące zespolenie nauki i seksu
Autor: Mary Roach
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron:286
Moja ocena: 7/10