wtorek, 5 czerwca 2012

Łóżko-Janusz Leon Wiśniewski

Włóczykijkowa książka z przygodami. Jednak ciesze się, że ją przeczytałam.

Książka to zbiór opowiadań poruszających bardzo ważne tematy. Miłość, śmierć, nienawiść, zazdrość, tęsknotę.
Autor te wszystkie uczucia ubiera w piękne słowa.

Książkę przeczytałam jednym tchem. Jednak zdecydowanie moim ulubionym opowiadaniem jest pierwsze i zarazem tytułowe.
Czemu własnie ono? Bo jako jedyne ma szczęśliwe zakończenie.
Tytułowe opowiadanie, którego bohaterką jest młoda kobieta o imieniu Anna. Anka siedzi na swoim łóżku, w błękitno-białej pościeli i wspomina pewne pamiętne 2 tygodnie na Seszelach, podczas których starała się zapomnieć starą miłość i odnalazła nową.


Literatura raczej kobieca, nie skłoniła mnie do głębszych przemyśleń, no może z wyjątkiem tego, że miłość jest uczuciem chwilowym i niczego nie mamy na zawsze. 
Mam nadzieje, że autor się myli.