wtorek, 29 marca 2011

Diabeł ubiera się u Prady - Lauren Weisberger


Po książkę sięgnęłam 8 lat po jej premierze, gdy jej sława już przebrzmiała. Film, który widziałam dawno, dawno temu na jej podstawie bardzo mi się podobał i polecam. Gdy nadarzyła się okazja by zapoznać się z pierwowzorem skorzystałam z niej. 
Może to wina filmu, który najpierw obejrzałam, i który w mojej głowie wykreował pewne wizerunki postaci, o których nie potrafiłam zapomnieć, wyrzucić ich z mojej głowy. Książka zupełnie mnie nie zachwyciła, spodziewałam się po niej czegoś więcej. 
Sam pomysł jest moim zdaniem bardzo ciekawy. Młoda dziewczyna, z małego miasta (chociaż to mało oryginalne) dostaje wspaniałą posadę asystentki w jednym z najznamienitszych magazynów o modzie. Jednak tym razem Kopciuszek nie staje się królewną, wręcz przeciwnie. Andrea - nasz główna bohaterka, w pracy nie ma łatwego życia, ma straszną szefowa, która zabiera jej każdą wolną chwilę, terroryzuje i upodla przy każdej okazji. Mimo to skuszona obietnicą sukcesu poddaje się jej i po woli traci bliskich. 
Książka wydaje się być lekkim czytadłem,jednak niesie pewien morał, nigdy nie należy zapominać o rodzinie i przyjaciołach na rzecz kariery. To przykre, że i dziś możemy stać się czyimś niewolnikiem.
Spotkałam się z wieloma opiniami, że książka jest bardzo zabawna, ja jakoś się w czasie lektury nie zanosiłam śmiechem.  Ogólnie pomysł bardzo ciekawy, jestem osobą interesującą się modą, więc dobrze mi się czytało o tym co dzieje się za kulisami. Jednak pomimo, że i do wykonania nie należy się przyczepić to jednak książka mnie nie wciągnęła.Czytadło, w którym nie wiele się dzieje. 

Wydawnictwo: Albatros
Stron: 448
Moja ocena: 3/10

sobota, 26 marca 2011

Don Kichot z Manczy - Miguel de Cervantes


Słynnego Don Kichota znają chyba wszystkie białogłowy a i pewnie wielu dzielnych mężów. Jednak czy znają jego losy dokładnie, czy tylko słynną opowieść o walce z wiatrakami? 
Ja znałam tylko historię o wiatrakach i ogólny zarys jego dziejów. Postanowiłam więc przyjrzeć się im bliżej. 
Biedny szlachcic, przeczytawszy liczne książki o błędnych rycerzach,sam postanawia zostać jednym z nich. Z wiernym giermkiem u boku wyrusza bronić biednych i naprawiać wyrządzone m krzywdy. I tu pojawia się zgrzyt bo nie zawsze pomaga tym, którym należy a często wyrządza nawet innym krzywdę.
I właśnie ten aspekt w książce mi się najbardziej nie podobał. Liczyłam na dzielnego rycerza, który mimo swego szaleństwa, będzie postacią dobrą i niegroźną. 
Przebrnięcie przez książkę zajęło mi na prawdę dużo czasu. Pierwszą przeszkodą był język. I nawet nie przeszkadzało mi to, ze jest staroświecki, co jakoś wyjątkowo irytowały mnie pewne opisy.
Dodatkowo sam rycerz mnie zawiódł, jego przygody w żaden sposób nie wciągnęły, ani nie zachwyciły. Wzruszyłam się co prawda na ostatnich stronicach książki, jednak nie zatarło to złego wrażenia.
Najsympatyczniejszą postacią jest oczywiście Sanczo Pansa, który wprowadzą uśmiech i żart na stronice opowieści.
Jest to oczywiście książka, którą wypada znać, jednak uważam, ze nie jest to konieczne.

Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 208
Moja ocena: 4

czwartek, 10 marca 2011

Wybrana - P.C. Casy + Kristin Cast





Wybrana jest trzecią częścią opowieści o przygodach Zoe Redbird i jej przyjaciół. Zoe oczywiście pakuje się w tarapaty, udaje się jej rozwiązać kilka nękających ją do tej pory problemów jednak pojawiają się nowe. Nasz bohaterka musi zmierzyć się z uczuciami do trzech panów, rozwiązać sprawę swojej najlepszej przyjaciółki zamienionej w nieumarłą. Zoe ciągle ma nowe przygody i ciągle coś się dzieje czasami wręcz za dużo.

Główna bohaterka jest strasznie denerwująca, papla momentami zupełnie bez sensu i nie widzi poza czubek własnego nosa. A jej problemy z dokonaniem wyboru wybranka swojego serca staje się w pewnym momencie bardzo denerwujący. Dodatkowo dialogi są bardzo sztuczne i sztywne, nie wiem czy to wina tłumacza czy autorki na siłę chcą być młodzieżowe. 
Początkowo książka zupełnie nie wciąga, jednak gdy już się zaczyna dziać  nie możemy oderwać się od lektury (bynajmniej ja nie mogłam). Akcja nabiera tępa i zakończenie jest na prawdę zaskakujące i ciekawe. 
Pomysł bardzo fabuły dobry, gorzej z wykonaniem. 
 
I jeszcze słowo o okładkach całej serii, które są na prawdę śliczne, dawno żadna książka nie cieszyła moich oczu tak jak ta.

Wydawnictwo: Książnica
Stron: 293
Moja ocena: 5/10